piątek, 29 kwietnia 2011

OCIEPLENIE KLIMATU... :) :) :) ?

Nie, żebym miał wątpliwości, chociaż.... Wczoraj przeczytałem artykuł pewnego polskiego naukowca, który analizował zmiany klimatyczne w aspekcie surowości  zim, które od 2 lat skuwają mrozem Polskę. Konkluzja jest jedna - mróz mrozem, śnieg śniegiem, a i tak temperatury globalne idą w górę. Liczby podobno tłumaczą wszystko, ale w odczuciu człowieka, który wychodzi na - 4 stopniowy mróz i odśnieża samochód z 10 cm warstwy śniegu, jakoś nie bardzo. Może lodowce się topią, może podnosi się poziom mórz globalnie, ale jakoś nie odczuwam na razie tego ocieplenia, a wręcz przeciwnie. Nieufnie podchodzę do takich danych po tym, jak niedawno opublikowano maile sugerujące manipulację danymi przez najważniejsze autorytety w temacie klimatologii światowej. Myślę, że we wszystkim trzeba znaleźć złoty środek. Często spotykamy się w tematach ochrony przyrody z ludźmi wykazującymi skrajne postawy. Jeżeli mówi się o ochronie przyrody ostatnio, to w aspekcie różnych ekstremalnych akcji, które paradoksalnie nie przydają popularności tematyce ekologicznej. Nie jest winą ludzi, że mieszkają w miejscowości, w której chcą żyć lepiej i wygodniej, jak w pozostałych regionach. Myślę oczywiście o słynnej sprawie obwodnicy Augustowa. Często zastanawiałem się nad tą sprawą i kilkoma jej podobnymi, bo w podobny sposób funkcjonują problemy i zagadnienia związane z ochroną przyrody w tropikach.Myślę, że warto wypracowywać w takich sytuacjach kompromis, bo nie sposób zamknąć ludzi w skansenach pod chlubnym sztandarem dbania o przyrodę. Kompromisy są w wielu przypadkach możliwe, jak dowodzą miejsca i tereny, gdzie dano ludziom alternatywę. W Augustowie do dzisiaj, jak mi wiadomo, takiej alternatywy, planu B, nie wypracowano. Nie sprzyja to ani dobrej atmosferze w temacie ochrony przyrody, ani wsparciu  ze strony miejscowych ludzi tej ochrony. Ekoaktywiści przyjadą i pojadą, a mieszkańcy i przyroda zostaną pozostawieni samym sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz